Najszybciej pojedziemy w Niemczech gdzie generalnych ograniczeń brak (zalecane 130 km/h) chyba, że znak stanowi inaczej. Najwolniejsze autostrady są w Norwegii, gdzie maksymalnie można rozpędzić się do 90 km/h. W Wielkiej Brytanii nadal obowiązują ograniczenia w milach. Na autostradzie wolno jechać nie szybciej niż 70 mil/h (112 km/h).
– System Yanosik stwarza możliwość wymiany informacji pomiędzy kierowcami o bieżącej sytuacji na drodze, w tym także o fotoradarach. To z kolei może wpływać na bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Kierowca wiedząc co może spotkać go na drodze zwraca większą uwagę na prędkość z jaką się porusza. To również zmniejsza ryzyko wystąpienia kolizji spowodowanych gwałtownym hamowaniem przy urządzeniach mierzących prędkość – komentuje Dawid Kaczmarowski, Yanosik. – Gromadzone w systemie informacje o fotoradarach, odcinkowych pomiarach prędkości i kamerach na czerwonym świetle skłoniły nas do podsumowań i stworzenia niniejszego raportu - dodał. W jakim województwie jest najwięcej stałych urządzeń rejestrujących prędkość i przejazd na czerwonym świetle? Mazowieckie i Wielkopolskie na prowadzeniu Biorąc pod uwagę liczbę urządzeń mierzących prędkość i przejazd na czerwonym świetle (CZYTAJ WIĘCEJ>>) na szczycie podium w Polsce jest województwo mazowieckie – tam znajduje się 81 rejestratorów. O ok. 30 mniej fotoradarów jest w Wielkopolsce, która znalazła się na drugim miejscu w zestawieniu. Trzecią pozycję zajęło województwo śląskie z 40 tego typu urządzeniami. Najmniej fotoradarów w Polsce odnotowano w województwie opolskim (12), świętokrzyskim (15) oraz zachodniopomorskim (21). – Porównując województwo mazowieckie z przybliżoną powierzchniowo Słowacją okazuje się, że Mazowieckie ma o ponad 6 razy więcej fotoradarów niż nasz południowy sąsiad. Mniej urządzeń monitorujących prędkość i przejazd na czerwonym świetle niż w województwie mazowieckim jest także w innych państwach Europy: Łotwie, Estonii, Słowenii, Chorwacji czy Portugalii – komentuje Dawid Kaczmarowski, Yanosik. Szczegółowe informacje na temat liczby fotoradarów w poszczególnych województwach przedstawia poniższa grafika. Yanosik Instalacje 20 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle składają się z kamer obserwujących wjazdy na skrzyżowanie oraz kamer, które rozpoznają typy pojazdów oraz ich numery rejestracyjne. Urządzenia działają na zasadzie wideodetekcji. Kamery nie mierzą prędkości. Obserwują drogę i rejestrują te auta, które mimo czerwonego światła wjechały na skrzyżowanie. Co ważne, 20 punktów kontroli, umiejscowionych między innymi na skrzyżowaniach, nie jest oznakowane jak na przykład klasyczne fotoradary. Znana jest jedynie ich lokalizacja - dlatego kierowcy albo muszą nauczyć się jeździć zgodnie z przepisami, albo pamiętać mapę rozmieszczenia rejestratorów. Duże zagęszczenie w Śląskim, Pomorskim i Mazowieckim W celu dokładniejszej analizy eksperci postanowili zestawić liczbę fotoradarów z kilometrażem dróg krajowych przypadających na dane województwo. W ten sposób powstał miarodajny wskaźnik obrazujący zagęszczenie urządzeń monitorujących prędkość i przejazd na czerwonym świetle na głównych trasach międzymiastowych w Polsce. W tym przypadku na prowadzenie wychodzi województwo śląskie, gdzie w przeliczeniu na 100 km dróg krajowych z tego regionu przypada ok. 6 fotoradarów. Na drugim miejscu uplasowało się województwo pomorskie (ok. 4 fotoradary na 100 km). Na trzecią pozycję spadło województwo mazowieckie, w którym kierowcy na 100 km drogi mogą w zaokrągleniu spotkać 4 rejestratory. Najmniejsze zagęszczenie fotoradarów na drogach krajowych odnotowano w województwie opolskim, warmińsko-mazurskim oraz dolnośląskim. W każdym z tym województw przypadają ok. 2 fotoradary na 100 km dróg. 158 km odcinkowych pomiarów prędkości w kraju Pod lupę ekspertów trafiły również odcinkowe pomiary prędkości. W tej kategorii ponownie prym wiedzie województwo mazowieckie, w którym kontrolowanych jest w sumie 32,5 km dróg. Wysoko w rankingu uplasowało się także województwo warmińsko-mazurskie (łącznie 21,3 km) oraz łódzkie (łącznie 13,7 km). Odcinkowych pomiarów prędkości próżno szukać natomiast w województwie wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. Yanosik Dokładne lokalizacje odcinkowych pomiarów prędkości zobrazowane są na poniższej grafice. Yanosik Na jakich drogach kierowcy powinni być szczególnie uważni? Najbardziej monitorowane drogi w Polsce Po przeanalizowaniu rozmieszczenia urządzeń monitorujących prędkość i przejazd na czerwonym świetle okazało się, że w każdym województwie można wyznaczyć po jednej najczęściej kontrolowanej drodze. W skali całego kraju na szczególną uwagę zasługuje droga krajowa nr 92. Na odcinku przebiegającym przez województwo lubuskie kierowcy mogą spotkać fotoradar co 13 km. Droga ta okazała się również najbardziej kontrolowaną w województwie wielkopolskim. Tam fotoradary ustawione są jednak rzadziej niż w lubuskim: co 17,5 km. Sporo rejestratorów umieszczonych jest także na drodze krajowej nr 94 w województwie małopolskim. Tam średnio co 13,3 km "czeka" na kierowców jeden fotoradar. Krajowa 94 to także najczęściej monitorowana droga w województwie podkarpackim (fotoradar co 17,3 km) oraz opolskim (fotoradar co 19,6 km). Kolejną trasą, która wyróżnia się na terenie Polski jest droga krajowa nr 78 w granicach województwa śląskiego. Na niej odnotowano średnio jeden fotoradar na 13,5 km. W pozostałych województwach najbardziej kontrolowanymi drogami są: ⦁ DK 6 w województwie pomorskim (1 fotoradar na 14,8 km) oraz województwie zachodniopomorskim (1 fotoradar na 32,2 km), ⦁ DK 82 w województwie lubelskim (1 fotoradar na 15,9 km),⦁ DK 8 w województwie podlaskim (1 fotoradar na 18,4 km),⦁ DK 50 w województwie mazowieckim (1 fotoradar na 17,4 km), ⦁ DK 91 w województwie łódzkim (1 fotoradar na 19,7 km) oraz kujawsko-pomorskim (1 fotoradar na 22,6 km), ⦁ DK 74 w województwie świętokrzyskim (1 fotoradar na 23,8 km), ⦁ DK 16 w województwie warmińsko-mazurskim (1 fotoradar na 25,5 km),⦁ DK 3 w województwie dolnośląskim (1 fotoradar na 26,7 km). Yanosik
Film od autora, który znalazł się w samym centrum tego dramatycznego zdarzenia. 20 stycznia 2022 r. karambol na D5 w Czechach. Gdy znajdziecie się w takiej
~Remik2017-07-24 08:22:02Mandaty z Niemiec przychodzą do mandatu musisz doliczyć koszta opracowania 28, 5 euro jeżeli nie zapłacisz następny wyślą i doliczą dodatkowe koszta1 Lizbona63 2017-07-24 08:23:53Zgadza się... ~Remik2017-07-24 08:32:05Jeszcze jedno od Twojej prędkości będzie odjęta tolerancja 3 km/h~Lump z parkingu2017-07-24 11:19:05józek bos no skąd ty możesz to wiedzieć jak ty tylko w granicach swojego powiatu jeżdzisz? to fakt nigdy nie dostałeś mandatu z Niemiec... ~Kierowca2017-07-24 12:31:02Przekroczone 26-30 km/h to mandat 95 euro plus koszty sądowe (około 8, 50 euro) i 1 pkt. karny. Zakaz jazdy w niemczech dopiero od przekroczonych 31 km/h. 1~radiance2017-07-24 13:36:05zakaz prowadzenia pojazduna 1 miesiac i ok 200e mandatu~Remik2017-07-24 18:05:49Żadnego zakazu nie dostanie nie pisz bzdur MANnalegalu 2017-07-24 21:06:52zakaz jazdy to dostajesz za spowodowanie groznego wypadku lub grubego wykroczenia-tak jak ktos pisal powyzej 30km-radar na a7 na moscie nad ka*alem jest po to zebys wolno jechal tam gdzie mozliwe sa mocne podmuchy wiatru (tlumaczac na nasze-zeby robic gruba kase na glupkach jakich gonia jak murzynow po plantacji-20 letni spedytorzy) -1 MANnalegalu 2017-07-24 21:22:48minus od razu-sluchaj panie jak tam ruszy po 24godzinnych pauzach Polsko-Bulgarsko-Rum unsko-Litewska horda z Dunsko-Niemieckich przygranicznych kolchozow to na tym moscie jest taki blysk ze przy bombardowaniach Hamburga takie czegos nie widzieli1 MANnalegalu 2017-07-24 21:25:09znam trase tak ze sobie popatrz na wyprzedzania na zwezce na Neumunster i w Hamburgu. robia to normalni kierowcy czy zaszczute poganiacze???2~Sowa2018-01-14 16:14:32Witam. Chciałbym zaczerpnąć wiedzy na temat prędkości powyżej 90 km/H. Puściłem auto z górki i nie zauważyłem fotki. Ograniczenie było do 100 km/h A ja miałem z 97. Czy dostanę tylko mandat? jacek-kuba 2018-01-14 16:54:08ha ha józek jak kiedykolwiek będziesz u wroga i zrobią ci zdjęcie -to wówczas będziesz mógł zabrać głos. Na dzień dzisiejszy są to tematy dla ciebie obce. ~koko2018-01-14 16:56:49ograniczenie dla kogo? o ile sie orientuje, to w DE auta ciezarowe moge jechac z predkoscia max 80km/h czyli przewaliles o 17km jsli chodzi o autostrade, a o 37km/h jesli o landowke~Sowa2018-01-17 18:32:56To była autostrada. Ograniczenie było dla osobówek. No ale w Niemczech tak jak piszesz można 80 km/h. Martwi mnie to czy tylko będzie mandat czy może być z tego coś więcej. ~filou2018-01-17 18:40:12mandat+2 punkty +1miesiac prawko do depozytu~Sowa2018-01-17 19:21:35Czyli jak przyjdzie mandat będzie wyjaśnione w piśmie i będę musiał im wysłać. Później po miesiącu sami odsylaja?? Żeby na firmę tylko nic nie było mam nadzieję. Chodzi mi o prędkość powyżej 90 km. ~Darek2018-03-24 10:25:42Witam! A ile na tym moście jest dla osobówek. Bo ja kilka dni temu jechałem 136km/h i pstrykło fote. ~Kier882018-04-09 12:04:13Witam, mam taki temat. Mój dobry znajomy stary znajomy niemiec jechał swoim autem ciężarowym z przyczepą na niemieckich rejestracjach i dostał zdjęcie z fotoradaru. Niestety nie może przyjąć go na siebie bo ma już trochę punktów karnych. Dogadaliśmy się między sobą, że poda mnie polaka jako kierującego pojazdem, bo ja jako obcokrajowiec dostanę tylko karę pieniężną bez punktów. Już kilka razy robiliśmy taki manewr i zawsze się udawało. Mandat przychodził do mnie on przelewał mi pieniądze, ja płaciłem za ten mandat, sprawa zamknięta. Tylko ostatni raz robiliśmy to chyba trzy lata temu. Czy ktoś orientuję się czy w między czasie nie powstał czasem jakiś zintegrowany system przekazywania sobie informacji, czy niemieckie służby są wstanie zweryfikować czy faktycznie ja prowadziłem auto. Drugą kwestia jest taka, że w poprzednich latach gdy stosowaliśmy ten sposób zawsze moje uprawnienia pokrywały się z uprawnieniami jakie są potrzebne do prowadzenia auta którym zostało popełnione wykroczenie. Teraz on wykroczenie spowodował ciągnikiem siodłowym z naczepą (C+E) a ja prawo jazdy mam tylko na kategorię C. Czy ktoś orientuję się jak niemieckie służby podchodzą do tego, czy mają możliwość weryfikacji moich uprawnień i to robią, czy po prostu mając podanego sprawce nakładają mandat i już. Jakie mogą być konsekwencje tego, że dopatrzą się, że nie miałem uprawnień do jazdy takim autem (zawsze mogę poszukać mu kierowce polaka z kat. C+E). Jeśli ktoś posiada wiedzę jak oni podchodzą do weryfikacji zgłoszonego sprawcy, będę bardzo wdzięczny za podzielenie się nią. Z góry dziękuje za pomoc~Lump z parkingu2018-04-09 16:03:56Pierwsze co to przyjdzie pismo na adres właściciela pojazdu na kogo jest zarejestrowany, będzie tam zdjęcie z fotoradaru o ile przekroczone na jakim ograniczeniu i gdzie. W odpowiedzi będzie trzeba napisać kto prowadził pojazd i komu wystawić mandat - można odesłać pocztą albo skan na maila, dopiero potem przysyłają ile tego mandatu jest, sumują wszystko - mandat, dodatkowe koszty i przysyłają info z całą kwotę do wpłaty - albo do właciciela pojazdu albo do kierowcy jeżeli boss poda dane... jeżeli po otrzymaniu nie zapłacimy po miesiącu przychodzi następne wezwanie z dodatkowym doliczonym kosztem za powtórne wezwanie jeżeli dalej nie wpłacimy za mandat to wtedy nr auta figurują w systemie do zatrzymania i podczas kontroli jak będzie tam kierowca który będzie podany jako sprawca wykroczenia to płaci na miejscu i jedzie dalej jak będzie kierowca inny to pojedzie, jak dane będa własciciela pojazdu do mandatu to auto dalej nie pojedzie do momentu zapłacenia, a jak przy jakiejś kontroli wyłapią sprawce nawet jak już będzie pracował w innej firmie to wtedy zaboli po kieszeni. ~fachman2018-04-09 20:24:18ja dostałem mandat z niemiec z cloppenburga 70 euro plus 30 euro podatku, przekroczylem tylko 16 km~kuchar88482018-04-17 13:09:34A jeśli przyszło mi pismo bez zdjęcia i bez kwoty jaka mam zapłacić (w miejscu kwoty nic nie jest wpisane) to co w takiej sytuacji?~szyderca2018-04-17 14:02:31To w takiej sytuacji sam sobie wymierzasz karę i w miejscu kwoty wpisujesz taką jaką uważasz za słuszną. I tyle.. ~Truck2018-05-27 10:35:23Ja zapłaciłem 180E i miesiąc zakazu jazdy w D. Sami ustalają datę zakazu, mniej więcej pół roku od wykroczenia. ~Jarek na kocie2018-05-27 11:21:39Powinni was na miejscu roztrzelać/ sprzedajne świnie/ u faszysty służyć. Angole, Szwedole można robić. Faszystę grabić to jest nasz obowiązek~Zmartwiona2018-07-04 21:10:34Witam mąż początkiem kwietnia jechał autem bez prawa jazdy i złapał to fotoradar... przekroczył prędkość o 27km po podjęciu tolerancji, wychodzi to że należy się mandat 80e i 1pkt w pierwszym protokole chcialam wziac winw na siebie zeby nie doszukali sie ze maz nie ma prawa jazdy i wpisalam siebie jako wlasciciela i kierujacego... Drugi protokół przesłuchania przyszedł po 2miesiacach tym razem już na męża... co zrobić... odpisywać czy nie? Jest jakaś mozliwosc aby ten mandat przeszedł na mnie jako wlasciciela auta np. Jak nie odpiszemy? Dodam ze maz jest w trakcie robienia niemieckiego prawa jazdy boimy sie ze dostanie zakaz na wyrabianie i pieniądze pójdą w błoto... ~Marcin2018-08-12 11:13:48a czy fotoradary w niemczech musza byc oznakowane tak jak jest w pl czy uk mnie zlapaly takie na autobhanie ale nie bylo zadnego znaku o kontroli predkosci na tym odcinku wiec nie wiem czy sie odwolywac czy placic~Marcin2018-08-12 12:47:54nie wiem bo nie jezdze po niemczech zbyt czesto, wydawalo mi sie ze informowanie o kontroli radarowej znakami to wymogi UE skoro w PL i UK to wprowadzili mialem nadzieje ze szwaby rowniez~Marcin2018-08-12 13:05:39czyli dalej nie wiem czy musza czy nie, skoro w niektorych miejscach to robia w niektorych nie to od czego to zalezy, chyba nie od widzimisie jakiegos urzedasa tylko powinno to miec jakies uzasadnienie w przepisach~Iveco hi way2018-08-12 13:13:37Podpowiem, że jak na autobanie dają 100, to często lubią ustawić przenośny radar, który łapie ciężarówki jadące powyżej 80. Nie ma czym się przejmować, oczy szeroko otwarte i jedziemy z koksem~ku-ku2018-08-19 11:04:19Nie zawracajta łba !
Kierowca nie był na miejscu kontroli w określonym czasie; 2. Kierowca nie widnieje na zdjęciu z fotoradaru; 3. Zdjęcie tablic rejestracyjnych jest nieczytelne; 4. Tablice rejestracyjne pojazdu ze zdjęcia nie są zgodne z faktycznymi tablicami rejestracyjnymi; 5. Fotoradar nie został prawidłowo skonfigurowany, co doprowadziło do błędu Kierowcy strzeżcie się! Ten fotoradar to prawdziwa maszynka do robienia pieniędzy! Na austriackiej autostradzie A2 znajduje się prawdziwa pułapka na kierowców. Fotoradar robi dziennie ponad 1000 zdjęć. Dopuszczalna prędkość zawsze wynosiła 130 km/h, jednak z powodu aktualnie prowadzonych robót drogowych ograniczono ją do 80km/h. Spora grupa kierowców niestety nie zwraca uwagi na znaki drogowe i kończy z pamiątkowym zdjęciem. W sumie wydano już ponad 155 000 mandatów. Z tak ogromną liczbą upomnień nie radzą sobie nawet urzędnicy w Hartberg-Fürstenfeld. Z tego powodu chcą zatrudnić dodatkowy personel. Fotoradar znajdujący się na autostradzie A2 jest nowym modelem, który nie tylko nie ma tolerancji pomiaru, ale także robi frontalnie zdjęcia, co oznacza, że wyraźnie widać, czy kierowca ma zapięte pasy, bądź bawi się na telefonie. Źródło: Heute
Czteropasowa autostrada A2 w Polsce Sześciopasowa autostrada A10 we Francji Ośmiopasowa autostrada M40 w Wielkiej Brytanii Ośmiopasowa autostrada A9 w Niemczech. Niemal każde państwo na świecie posiada w swoim prawodawstwie własną, ustawową definicję pojęcia autostrada [w Polsce określają ją art. 3 pkt 2 i art. 4 pkt 11 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (, ze
Fotoradary na polskich autostradach - z ukrycia Pierwsze fotoradary na polskich autostradach już są i już zrobiły pierwsze zdjęcia. Jak twierdzą urzędnicy, to dopiero początek i z pewnością, idąc w ślad zachodnich sąsiadów, na polskich drogach będzie ich więcej. Fotoradary na autostradach i drogach ekspresowych pomogą ograniczyć ruch oraz zmniejszyć prawdopodobieństwo niebezpiecznych wypadków. Od kilku dni mogli się o tym przekonać kierowcy jadący autostradą A1. Fotoradary na polskich autostradach – autostrada A1 Fotoradary na polskich autostradach Pierwszy rejestrator prędkości na autostradzie był dla kierowców niemałym zaskoczeniem. Urządzenie pojawiło się kilka dni temu na węźle Sośnica, przy zjeździe z autostrady A1 na A4. Jest to miejsce, w którym bardzo często dochodzi do wypadków, których przyczyną jest niedostosowana, nadmierna prędkość. JanKrynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad potwierdził, że węzeł w Sośnicy jest traktowany jako swego rodzaju test. Jeśli jego obecność przyniesienie spodziewane efekty już wkrótce fotoradary na polskich autostradach pojawią się w znacznie większej ilości. Fotoradary na polskich autostradach – kontrola prędkości w newralgicznych punktach Fotoradary na polskich autostradach – z ukrycia Nowoczesne, bardzo dokładne fotoradary są niemal standardem w Niemczech. W kraju, w którym nie ogranicza się prędkości na autostradach z założenia, tam, gdzie występują odcinkowe ograniczenia, przepisy są bardzo mocno przestrzegane. Polscy kierowcy doskonale o tym wiedzą, ponieważ często dostają nieprzyjemne listy z Zachodu. Tam nawet kilkunastokilometrowe przekroczenie prędkości jednoznaczne jest z mandatem w wysokości kilkudziesięciu euro. W Polsce już niedługo będzie podobnie. U nas fotoradary pojawią się tam, gdzie wypadki zdarzają się najczęściej. Kolejnym „typowanym miejscem” jest fragment autostrady A4 w okolicy Kątów Wrocławskich. Jak potwierdził rzecznik GDDKiA szczególnie istotna jest kontrola prędkości na drogach wylotowych. W związku z tym możemy spodziewać się, że drogi szybkiego ruchu w okolicy Warszawy, Trójmiasta, Krakowa, Wrocławia, Katowic czy Łodzi już niedługo będą obficie ozdobione fotoradarami. Fotoradary na polskich autostradach – czy uda się zdyscyplinować kierowców? Fotoradary na polskich autostradach – z obydwu stron Zdaniem GDDKiA niemal 40% kierowców przekracza prędkość na autostradach i drogach ekspresowych. Eksperci jednogłośnie potwierdzają, że polskie drogi nie są jeszcze przystosowane do prędkości, jakie pozwalają osiągnąć nowoczesne samochody. 2 pasy w jednym kierunku, brak pasa awaryjnego oraz częste zwężenia to częste problemy polskich autostrad. W takiej sytuacji kontrola prędkości jest oczywistym elementem umożliwiającym utrzymanie bezpieczeństwa na drodze. Co ciekawe, Inspekcja Transportu Drogowego złożyła wniosek do UE w sprawie dofinansowania zakupu rejestratorów. Urzędnicy spodziewają się, że odpowiedź z Brukseli przyjdzie w ciągu kilku najbliższych tygodni. Jeśli będzie pozytywna, to możemy spodziewać się, że jeszcze do końca roku fotoradary na polskich autostradach staną się standardem. Przeczytaj również: Mandaty za zbyt mały odstęp
Do tragicznego zdarzenia doszło w miniony wtorek na autostradzie A2 w Niemczech. W jego wyniku śmierć poniosła 38-letnia Polka. Ciężarówka, którą kierowała, wjechała w tył innej
Fotoradary powstały po to, by poprawić bezpieczeństwo na drogach. Tak przynajmniej mówi teoria. W praktyce miasta zarabiają krocie na ich działaniu i to nawet w tych Państwach, w których Polacy sądzą, że jeździ się zgodnie z przepisami. Przyjrzeliśmy się miastom w Niemczech, które zarabiają dziesiątki milionów złotych na radarach. Polscy kierowcy są często przekonani, że w Niemczech kierowcy jeżdżą bardzo przepisowo i tylko nieliczni, głównie obcokrajowcy, przekraczają prędkość. Jednak sprawa wygląda zupełnie inaczej i widać to wyraźnie, po ogromnych przychodach, jakie niemieckim miastom zapewniają fotoradary. W badaniu przeprowadzonym przez grupę roboczą ds. prawa o ruchu drogowym (DAV) Niemieckiego Stowarzyszenia Adwokackiego wśród 150 największych miast w Niemczech, łączny przychód z naruszeń prędkości w 2020 r. wyniósł ok. 53,2 mln euro czyli ponad 244 miliony zł . A wszystko przez lockdowny, bo w 2019 roku był on wyższy o prawie 10 milionów euro. (62,3 mln euro). Zamknięcie gospodarki sprawiło przy tym, że liczba miast, których przychody z fotoradarów liczone są w milionach, spadła z 14 do 10 miast. Ale i tak były one wręcz imponujące. Hamburg jest „milionerem” dzięki fotoradarom Jak wynika z raportu DAV, to niemiecki Hamburg jest wiodącym miastem pod względem przychodów z fotoradarów. W zeszłym roku zarobił na nich 17,1 mln euro. To absolutny rekordzista. Kolejne miasta zainkasowały znacznie mniejsze kwoty – Karlsruhe około 7 mln euro i Dortmund ok. 5,1 mln euro. Wśród „miejskich milionerów”, znalazły się jeszcze: Getynga, Mannheim, Akwizgran, Drezno, Zwickau, Norymberga i Tybinga. W pozostałych przypadkach wpływy do miejskich budżetów były mniejsze niż 1 milion euro. Były jednak miasta, które nie zgodziły się podać informacji na temat ich przychodów z fotoradarów. A były one zapewne olbrzymie patrząc na poprzednie lata. W 2019 r. do kasy Kolonii wpłacono 17,6 mln euro z tytułu zdjęć z fotoradarów za naruszenia prędkości i przejazdów na czerwonym świetle. Z koeli w Lipsku fotoradary dały budżetowi ok. 11,6 mln euro przychodów z monitorowania ruchu stacjonarnego i ruchomego. Zobacz: Akustyczne fotoradary mierzące głośność wydechu? Pierwsze już działają! Oczywiście nie były to rekordowe wpływy, bo w 2020 roku zanotowane wyraźne spadki przychodów będących efektem obostrzeń dotyczących koronawirusa. Ograniczone kontrole ruchu, a także mniejsza mobilność z uwagi na telepracę to główne przyczyny spadków wykroczeń, a przez to i wpływów z mandatów. Pomimo spadających dochodów miasta stwierdziły w ankiecie, że zarobiły na fotoradarach znacznie więcej niż wydano na ich obsługę, instalację i konserwację. Co jeszcze ciekawsze, miasta i gminy, które badano, podały niejasne informacje o tym, na co ostatecznie zostaną przeznaczone wpływy z fotoradarów. Tylko włodarze Bocholt określili jasno i klarownie, że przeznaczają pieniądze na specjalnie projekty związane z bezpieczeństwem drogowym. Niemcy też używają zakazanych radarów W Polsce kierowcy narzekają (słusznie), że policja korzysta czasem z urządzeń, którym udowodniono błędne wykonywanie pomiarów. I co ciekawe, w Niemczech są identyczne problemy, a przecież kraj ten próbuje się nam pokazywać jako wzór. W 2020 roku używano średnio dwa razy więcej fotoradarów stacjonarnych niż mobilnych. A wśród nich był miernik Leivtec XV3, który zyskał sobie sławę w przeszłości za sprawą błędnie wykonywanych pomiarów. Co jeszcze bardziej szokujące, jego zakres działania obejmuje wiele miast. Radar używany jest w Getyndze, Rostocku, Mannheim, Dreźnie, Zwickau, Erlangen, Fürth, Norymberdze i Karlsruhe. DAV zaleca jednak, aby w sytuacji otrzymania zdjęcia z takiego radaru zasięgnąć porady prawnika od ruchu drogowego. Zobacz: Ponad 650 tys. mandatów z fotoradarów! Rekordzista jechał ponad 200 km/h! Powiązane artykuły: Tunel na Ursynowie będzie wyposażony w fotoradary – jest decyzja! Asystent zmiany pasa ruchu – aż trudno uwierzyć, że jest… Ponad 160 km/h w terenie zabudowanym? Tak i to w… Akustyczne fotoradary mierzące głośność wydechu? Pierwsze już działają!

Z jakiej odległości łapie fotoradar. Typowy, stosowany w Polsce fotoradar rejestruje przekroczenie prędkości za pomocą miernika. To, z jakiej odległości łapie fotoradar, zależy głównie od progu prędkości – inny dystans będą miały fotoradary w mieście, dla prędkości 40 km/h, a inny fotoradary na autostradzie, gdzie można

Cztery nowe fotoradary stanęły na pomorskich drogach. Urządzenia do pomiaru prędkości pojawiły się w Tuchomiu, Kartuzach, Wieżycy i Trąbkach Wielkich. Łącznie na Pomorzu funkcjonuje już 27 fotoradarów. Trójmiasto na swoje urządzenia np. w tunelu pod Martwą Wisłą albo na Obwodnicy Trójmiasta musi jeszcze poczekać. Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował właśnie o 26 nowych fotoradarach, jakie stanęły na drogach w całym kraju. Cztery z nich pojawiły się na Pomorzu, a konkretnie w Tuchomiu, Kartuzach, Wieżycy i Trąbkach Wielkich. Oznacza to, że w całym województwie jest już 27 urządzeń do pomiaru prędkości. Co ciekawe - ani jedno z nich nie działa w ostatnim czasie o montaż fotoradarów lub systemu odcinkowego pomiaru prędkości wnioskowali i drogowcy z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni oraz pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Pierwsi chcieli objąć systemem OPP tunel pod Martwą Wisłą, drudzy - dwa odcinki trójmiejskiej wnioski przepadły, a GITD uznało, że nowa infrastruktura poprawiająca bezpieczeństwo na drogach przyda się w innych miejscach. Pozytywnie zaopiniowano cztery pomorskie wnioski. Niedawno zakończyły się prace instalacyjne i choć fotoradary są już po odbiorach to nadal nie zostały uruchomione. Dlaczego?Fotoradary już stoją, ale nie mają prądu- Wciąż czekamy na przyłącze energetyczne, a to leży w gestii spółki Energa Operator. Z tego co nam przekazano gestor ma na to aż dwa lata, więc na razie nie jesteśmy w stanie określić, kiedy fotoradary zaczną działać - mówi nam Wojciech Król, z GITD. - Co do ewentualnych nowych fotoradarów lub systemu odcinkowego pomiaru prędkości w samym Trójmieście, to na razie nie planujemy tam tego typu prac instalacyjnych, co oczywiście nie wyklucza pozytywnej decyzji w przyszłości i np. przeniesienia tam już działającej infrastruktury z innej wyjaśnia Grzegorz Baran, koordynator ds. kontaktów z mediami w spółce Energa Operator, umowy na przyłączenie wymienionych fotoradarów zostały zawarte w czerwcu 2021 roku. - Obiekty w Kartuzach, Tuchomiu oraz Trąbkach Wielkich powinny zostać przyłączone najpóźniej na początku sierpnia 2022 roku. Z kolei przyłącze dla radaru w Wieżycy zostało już wykonane, a jego odbiór nastąpi w najbliższych dwa nowe odcinkowe pomiary prędkościNowe fotoradary to nie koniec inwestycji GITD na Pomorzu. W ciągu najbliższych miesięcy, a najpóźniej w 2023 r. pojawią się też dwa nowe odcinkowe pomiary prędkości. Pierwszy zostanie zainstalowany w Swarożynie (DK 22), a drugi w Borowie (211). Obecnie trwa przetarg na ich na terenie całego kraju funkcjonuje 468 fotoradarów oraz 34 odcinkowe pomiary prędkości. W kolejnych 20 miejscach zainstalowane są rejestratory przejazdu na czerwonym świetle, a 29 fotoradarów mają do dyspozycji inspektorzy w nieoznakowanych pojazdach ITD. Gql47x3. 385 386 435 122 64 41 67 259 92

fotoradary w niemczech na autostradzie