Świećcie na jej wysokościach, Jak strumienie podziemne, jak gwiazdy nadniebne. Ty Boże, ty naturo! dajcie posłuchanie. - Godna to was muzyka i godne śpiewanie. - Ja mistrz! Ja mistrz wyciągam dłonie! Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie. Na gwiazdach jak na szklannych harmoniki kręgach. To nagłym, to wolnym ruchem, Kręcę Powiększenie ust to zabieg zalecany osobom, które dostrzegają problem zbyt małych ust, chciałyby zmieniać ich kształt bądź nadać im sprężystość. Powiększenie ust i inne podobne zabiegi chirurgii estetycznej są dobrym rozwiązaniem także w celu zmniejszenia zmarszczek powstałych wskutek palenia papierosów lub starzenia się. Powiększenie ust może być wykonywane także wtedy, gdy zachodzi konieczność rekonstrukcji lub potrzebne jest zmniejszenie ich asymetrii. Powiększenie ust przynosi dobre efekty również u osób z zanikającym kolorytem warg. Zobacz film: "10 urodowych trików, które musisz znać" spis treści 1. Powiększenie ust kwasem hialuronowym 2. Przebieg zabiegu powiększania ust 3. Wskazania po zabiegu powiększania ust 4. Wady powiększenia ust rozwiń 1. Powiększenie ust kwasem hialuronowym Usta człowieka są niezwykle delikatną i ważną częścią twarzy. Powiększenie ust nie jest zabiegiem prostym, ponieważ każde usta są wyjątkowe. Wymagają innego modelowania i podkreślania. Na szczęście, sprawna ręka doświadczonego lekarza może spełnić najbardziej wyszukane oczekiwania. Korektę ust wykonuje się preparatami kwasu hialuronowego, który jest naturalnym składnikiem skóry. Oprócz efektu powiększania ust, kwas hialuronowy również je nawilża. Jest on o tyle lepszym produktem, iż jego użycie nie wymaga wykonania testów skóry. Dodatkowo kwas hialuronowy posiada właściwości silnie wiążące wodę. Dzięki temu użycie preparatów na bazie kwasu hialuronowego gwarantuje bardzo naturalny efekt powiększenia, utrzymujący się nawet do 6–9 miesięcy od zastrzyku. 2. Przebieg zabiegu powiększania ust Zabieg powiększenia ust nie jest skomplikowany. Powiększenie ust jest wykonywane po zastosowaniu znieczulenia o działaniu miejscowym. Czasami używa się kremu znieczulającego. Po dziesięciu minutach znieczulenie sprawia, że pacjentka nie odczuwa bólu. Następnie lekarz za pomocą cienkiej igły wstrzykuje kwas hialuronowy w wybrane miejsca na ustach i wokół nich. Obszar, w który wprowadzany jest kwas hialuronowy zależy od tego, jaki ma być efekt końcowy – czy chodzi o powiększenie ust, czy też o wymodelowanie konturu lub podniesienie kącików. Wstrzykiwanie preparatu trwa od 7 do 10 minut. Operacje plastyczne trwają około 30 minut, poprzedzone są znieczuleniem miejscowym, zatem nie wiążą się z odczuwaniem bólu. 3. Wskazania po zabiegu powiększania ust Powiększenie ust sprawia, że usta po zabiegu są lekko opuchnięte, co może utrzymywać się przez 3-5 dni. Może pojawić się również siniak. Po zabiegu należy unikać opalania. Objawy te jednak mijają po ok. 6-12 godzinach. Większość pacjentów cieszy się efektami powiększenia ust przez 6-9 miesięcy. Jednak zdarzają się przypadki, że preparat wchłonie się już po ok. 12 tygodniach. Czas wchłaniania kwasu hialuronowego jest ściśle uzależniony od uwarunkowań organizmu człowieka, zdarza się również, że preparat pozostaje przez ok. 3 lata w tkankach skóry ust. Po operacji powiększenia ust zaleca się picie dużej ilości wody, aby nawodnić wprowadzony preparat, a w pierwszym dniu unikanie gorących napojów oraz nagrzania okolicy ust. Kobietom niewskazane jest powiększenie ust w czasie ciąży i karmienia piersią, miesiączki oraz po zażyciu aspiryny lub leków przeciwzapalnych. Zobacz też: 4. Wady powiększenia ust Największą wadą powiększenia ust przy wykorzystania kwasu hialuronowego do powiększenia ust jest jego koszt. Chirurgia plastyczna jest dosyć droga, w bardziej prestiżowych salonach kosmetycznych jej cena może osiągnąć nawet kilka tysięcy złotych. Skąd tak wysoki koszt powiększania ust przy pomocy kwasu hialuronowego? Ponieważ powiększenie ust zz wykorzystaniem kwasu hialuronowego jest stosunkowo nowe i stanowi istotny krok naprzód w zakresie chirurgii plastycznej. Powiększenie ust i modelowanie ust wymagają artystycznego podejścia i delikatności. Korekta ust i powiększenie ust to operacje plastyczne od wielu lat wykonywane z powodzeniem w klinikach na całym świecie. Preparaty posiadają certyfikaty dopuszczające produkt do użytku oraz gwarancję bezpieczeństwa stosowania. polecamy
CHCESZ ABY TWOJE USTA NIE BYŁY SPIERZCHNIETE I SUCHE SZMINKA ŁADNIEJ WYGLADALA NA TWOICH USTACH ZESTAW SATYNOWE USTA 朗朗朗朗朗 NAPISZ DO
Perfekcyjny i trwały makijaż ustBez względu na to czy jesteś posiadaczką ust wąskich, pełnych, małych, dużych makijaż jaki na nich wykonasz zawsze powinien być schludny i perfekcyjny. Biorąc pod uwagę fakt, że żyjemy w ciągłym biegu a nasz dzień pracy to czasem dużo więcej niż 8 godzin, makijaż ust powinien być dodatkowo trwały. Zdradzę Ci kilka wskazówek jak to osiągnąć. 1. Przygotuj usta. Jeśli Twoje usta są spierzchnięte lub mają nieestetyczne skórki wykonaj na nich delikatny peeling. Jeżeli masz czas możesz samodzielnie wykonać peeling na bazie np. cukru lub gruboziarnistej soli morskiej lub zmielonych nasion kawy. Podczas wykonywania tej czynności bądź bardzo ostrożna. Usta są bardzo delikatne i niewielki nadmiar siły może doprowadzić do przerwania skóry a co za tym idzie krwawienia i ran. Jeżeli nie chcesz używać peelingów z pomocą idzie szczoteczka do zębów. Zwilż ją wodą i okrągłymi ruchami masuj usta. W tym przypadku również zachowaj ostrożność by nie uszkodzić ust. Jeśli po peelingu usta wciąż nie będą gładkie, nałóż na nie wazelinę lub sztyft, balsam nawilżający. Jeżeli masz pod ręką miód, wykorzystaj go zamiast drogeryjnych produktów. Po pięciu minutach z przyjemnością będziesz mogła go zlizać a usta pozostaną przyjemnie miękkie. Staraj się nawilżać usta tak często jak tylko jest to możliwe. W Twojej kosmetyczce, torebce, na nocnej szafce lub w skrytce samochodowej nigdy nie powinno zabraknąć produktu przeznaczonego do pielęgnacji ust. Dbaj o usta bez względu na porę roku. 2. Nałóż korektor. Nanieś na usta niewielką ilość korektora. Możesz wklepać go palcem lub użyć gąbeczki. Korektor wyrówna kolor ust i sprawi, że kolor później nałożonej pomadki będzie intensywniejszy. Zapamiętaj, że nałożenie zbyt dużej ilości tego produktu spowoduje pojawienie się nieestetycznych linii a kosmetyk będzie zbierał się w kącikach ust. 3. Użyj konturówki. Wybierz konturówkę zbliżoną kolorem do pomadki, która docelowo znajdzie się na Twoich ustach. Obrysowanie górnej wargi zacznij od jej środka i kieruj się w stronę najpierw jednego następnego drugiego kącika. Dolną wargę maluj od lewego do prawego kącika. Kontur ust w kącikach powinien być bardzo cienki i subtelny. Staraj się również nie wyjechać zbyt mocno ponad naturalną linię ust. Zbyt duży kontur spowoduje cyrkowy i przerysowany wygląd. Konturówką możesz wypełnić również środek ust. 4. Bądź staranna. Jeśli jesteś perfekcjonistką i zależy Ci na idealnym kształcie ust, pomadki i błyszczyki nakładaj specjalnie przeznaczonym do tego pędzelkiem. Profesjonalne pędzle do ust zazwyczaj są wykonane z syntetycznego włosia, które powinno być miękkie jednak sprężyste. Jeśli pędzel będziesz wykorzystywać jedynie do wypełnienia ust już wcześniej obrysowanych konturówką, użyj pędzelka większego, szerszego. Jeżeli jednak zależy Ci na ostrych konturach i idealnych linach wybierz pędzelek mały i precyzyjny. Używaj pędzelków w szczególności gdy makijaż ust wykonujesz intensywnymi kolorami pomadek. 5. Użyj pudru i chusteczki. Aby makijaż ust był trwały, pomalowane usta odciśnij na chusteczce higienicznej. Złóż ją najpierw na pół a następnie włóż w lekko rozchylone usta. Zaciśnij delikatnie wargi, nadmiar pomadki pozostanie na chusteczce. Kolejną chusteczkę rozłóż na trzy warstwy, wykorzystaj jedną z nich i przyłóż ją do zamkniętych ust a następnie za pomocą dużego pędzla przypudruj przez chusteczkę usta. Po tej czynności pomaluj usta jeszcze raz pomadką. Dzięki temu zabiegowi pomadka na ustach pozostanie o wiele dłużej. 6. Efekt 3D. Jeżeli chcesz optycznie powiększyć usta na ich środek nałóż odrobinę błyszczyku. Leżeli jednak wolisz by Twoje usta pozostały matowe, na ich środek nałóż jaśniejszą pomadkę lub odrobinę jasnego cienia do powiek. Usta będą wyglądały na większe i pełniejsze. 7. Łuk kupidyna. Łuk kupidyna to środek lini na górnej wardze z wyraźnym wcięciem. Za pomocą palca lub pędzelka nałóż na niego odrobinę rozświetlacza. Usta będą wyglądały zalotnie i kusząco a rozświetlone miejsce zarysuje górną wargę. Jeśli nie lubisz rozświetlacza łuk kupidyna możesz obrysować białą lub cielistą kredką. Po tak wykonanym makijażu ust wystarczy już tylko użyć fixera/utrwalacza do makijażu a makeup pozostanie na długie godziny.
Można teraz zastanowić się, co konkretnie oznacza znak @, który opisywany jest jako małpa. Mówiąc wprost, to pewne współczesne przekształcenie łacińskiej ligatury, która oznaczała po prostu słowo „ad”, czyli „do” i „przy”. Wykorzystywano ją właśnie w przesyłkach pocztowych, by zaznaczyć, do kogo ma ona zostać polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. Sugestie Wszystko brzmi źle w twoich ustach. Everything is coming out of your mouth wrong. Było w twoich ustach pół godziny. Więc "tak" widze na twoich ustach. Są czary w twoich ustach, Kasiu. You have witchcraft in your lips, Kate. Dziwnie to brzmi w twoich ustach... That's not something you should say with your mouth... Panie, jeśli utrzymasz to jajko w twoich ustach... Mister, if you can keep this egg in your mouth... Więc... trzymaj to w twoich ustach. W twoich ustach brzmi jak brud! Antybiotyki powinny przynajmniej złagodzić infekcję... a także odór i smak w twoich ustach. The antibiotics should at least relieve the infection, which will reduce the odor and taste in your mouth. Myślisz, że wszystko w twoich ustach jest zadziwiające. You think anything you put in your mouth is amazing. Odłożyć twój język w twoich ustach. W twoich ustach to brzmi jak bluźnierstwo. Dziwnie to brzmi w twoich ustach... That wouldn't be coming out of your mouth. Niech się rozpłynie w twoich ustach. To co powiedziałaś brzmi wspaniale tutaj, w tym pomieszczeniu i w twoich ustach. What you've told me sounds magnificent here, in this chamber, and from your lips... Byłam w twoich ustach przez 5 minut. W twoich ustach jedno może być drugim. Well, things can be two at once in your mouth. Każde miasto w każdym stanie staje się komiczne w twoich ustach. Any town in any state becomes comic on your lips. Jeśli to mnie szukasz, jestem w twoich ustach. If you're looking for me, I'm in your mouth. Albo tamta rura w twoich ustach. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 269. Pasujących: 269. Czas odpowiedzi: 122 ms. Poczuj magię z pomadką Oh That's Magic Lipstick! Kolorowe sztyfty pomadki magicznie zmieniają się na ustach w odcienie różu, delikatnie a zarazem długotrwale je podkreślając! Pomadka daje uczucie komfortu, wygładza usta i nie wypływa poza ich kontur. Subtelny otulający zapach sprawia, że aplikacja jest przyjemna. Jeśli chodzi o pomadki, odcień określany jako mauve jest ,oprócz pudrowego różu, jednym z moich ulubionych. Nie wiem jak Wy, ale ja podczas zakupów zawsze muszę się pilnować bo ilekroć chcę kupić nową pomadkę...zawsze intuicyjnie sięgam po kolor, który klasyfikuje się jako mauve. Czym jest mauve? To połączenie fuksji, brudnego różu i fioletu. W moim przypadku, to kolor, który podbija niebieską tęczówkę a jednocześnie nie jest jeszcze tak krzykliwy jak fiolet czy typowa fuksja. Idealny odcień mauve? Mam dwa typy. O pierwszym pisałam dość dawno- pomadka Maybelline. Drugi to stosunkowa nowość- L'oreal 203 ROCK 'N MAUVE. Kolor tak bajeczny i porywający jak jego nazwa! Pomadki z serii Caresse nie są nowością w mojej kosmetyczce, swego czasu skusił mnie odcień Innocent Pink. Jeśli chodzi o konsystencję czy zapach nic się w tej kwestii nie zmieniło. Pomadki są cudownie wilgotne, miękkie i kremowe przez co idealnie suną po ustach nie podkreślając przy tym suchych skórek. Caresse to połączenie błyszczyku i szminki, swego rodzaju "kolorowe balsamy". Dobrze nawilżają i pielęgnują. Co prawda nie grzeszą trwałością ale za tak fenomenalny efekt na ustach mogę przymknąć na to oko. Kolor wydaje się być przerażająco ciemny- na pierwszy rzut oka istny fiolet. Nic bardziej mylnego. L'oreal Caresse Rock 'N Mauve jest półtransparentna a to co widzicie na zdjęciu jest efektem nałożenia kilku warstw. Nie można mieć wszystkiego Pięta achillesową pomadek jest ich cena regularna oscyluje (o ile dobrze pamiętam) w granicach 50 zł aczkolwiek warto polować na promocje. Kolejną kwestią, która nieco pomadką ujmuje to wydajność...która tak naprawdę wynika z ich trwałości. Cóż nie można mieć wszystkiego, albo stawiacie na produkty delikatne, wilgotne i półtransparentne albo na pomadki mocno kremowe, kryjące, które wytrzymają na ustach wiele godzin. Ja w makijażu codziennym zawsze stawiam na możliwie "lekkie" usta. Ciekawa jestem Waszych opinii- półtransparentne masełko czy treściwa pomadka? Po jaki kolor Wy najczęściej sięgacie podczas zakupów? About this item . Limitless Styling Possibilities: Our best selling styling clay, Claymation has created a cult following for its ability to provide ultimate pliabilty for endless re-shaping potential
- Nie… - zaczęła dziewczyna przeciągle. – Tak robił Michi. – oznajmiła zuchwale, po czym od razu pożałowała swoich słów, ponieważ Thomas podwinął jej bluzkę i po prostu zaczął kąsać jej wygięła się nabierając powietrza i łapiąc krótkie oddechy. Tego było za wiele… jeszcze moment, a czuła, że za chwile eksploduje. Morgi chyba to wyczuł, gdyż oderwał się od dziewczyny i po prostu wyszedł z kuchni. Lena patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami będąc w nieopisanym szoku. Wstała do siadu i chwile jej zajęło dojście do siebie. Weszła z powrotem do salonu i jak się spodziewała Thomas siedział na dywanie i sączył swojego drinka. Postanowiła do niego dołączyć biorąc w dłonie swoją Nic z nikim się nie wydarzyło. – zaczęła, a Morgenowi opadły ramiona jakby wypuścił z nich kilka kilogramów. – Studniówka była w porządku, ale chyba ją zepsułam Mariowi, ponieważ moje myśli cały czas krążyły wokół twojej osoby. Nie mogłam się do końca wyluzować, cały czas byłam spięta i nic nie piłam… mając w pamięci twoje słowa. – tutaj ich wzrok się skrzyżował. – Nie odzywałeś się do mnie i potem wyklarowała się możliwość wyjazdu na Słowację… nie chciałam zostawiać Ane samej. Pojechałyśmy… zgubiłyśmy się w Jeziorze… Spotkaliśmy jakiegoś chłopaka, który potem okazał się naszym Michael… - przerwał jej blondyn mieszając zawartość szklaneczki, na co Lena kiwnęła On naprawdę okazał się w porządku, chociaż na takiego się nie zapowiadało. – Tom podejrzliwie spojrzał na Madlen, więc ta opowiedziała mu akcję ze śledzeniem i pokojem. – Potem były zawody panów… Michi w geście przeprosin zaprosił nas na drinka. Zgodziłyśmy się, bo czemu niby nie? Było miło, ale ja nadal o tobie myślałam, więc wyszłam na zewnątrz co nie było dobrym posunięciem, ale o tym później. Wyszłam w celu wykonania do ciebie telefonu. Jednak rozmyśliłam się, bo… nie chciałam być bardziej zranioną. – spuściła wzrok, a Tom chwycił jej dłoń i Ehh… sam nie wiem dlaczego się nie odzywałem. Chyba czułem się zraniony… Naprawdę zawiodłaś mnie Ale to przecież tylko Mario… Tylko mój przyjaciel, a twój kumpel. Przecież to jego właśnie sprowadziłeś dla mnie do Helsinek. Myślałam, że… Że mi Ufam ci Madlen. – powiedział podnosząc jej twarz aby na niego spojrzała. – To jemu nie ufam. Gdy sobie pomyślę, że łapska jakiegoś fagasa… nawet Maria, spoczywają na twoim ponętnym ciele. – tutaj zmierzył ją od góry do dołu. – Dostaje No… - zmieszała się Madlen co chłopak od razu podchwycił. – To się przygotuj, bo możesz za chwile zejść z tego świata. – powiedziała i ujrzała jego rozognione spojrzenie. – Po tym jak wyszłam, wpadłam na jakiegoś gościa… Zachował się poniżej krytyki, ale… spotkałam go następnego dnia w klubie, w którym świętowaliśmy zwycięstwo Ane, Lukasa oraz całej Austriateam. I chciałam mu utrzeć nosa, ale to on zrobił to mi… Niejaki Peter Prevc zmacał mnie pacan jeden śmiejąc mi się w twarz. – tylko to powiedziała, a Thomas cały się napiął jak struna. – Na szczęście Michi był w pogotowiu i w porę mnie uratował nokautując tamtego lewym sierpowym. Potem wyniósł mnie na zewnątrz… - Morgi zacisnął mocno pięści i opróżnił kolejną szklankę. – A potem… we troje… poszliśmy do hotelu… Z 0,7 słowackiej śliwowicy. Możesz domyśleć się jak się skończyło. – kolejny raz spuściła poczuł jakby ktoś dawał mu z liścia… Długo nie mógł się otrząsnąć. Jego serce na chwilę przestało Całowałaś się z nim? – Co?! Nie! Ja nie… - zaczęła Co to znaczy ty nie?- Upiliśmy się i we troje zasnęliśmy na dywanie tyle…- Lena… co to znaczy „Ja nie”?- Ana… - Thomas zrobił wielkie oczy. – Michi skradł jej całusa i dostał lepę na Moja krew. – ucieszył się Morgi. – Ale… jak to spaliście we troje?- No posnęliśmy upojeni alkoholem… Proszę nie gniewaj się… Do niczego przecież nie doszło. – Lena spojrzała błagalnie na westchnął głęboko, po czym po raz kolejny przechylił całą Chodź tutaj do mnie. – oznajmił wciągając ją na swoje usiadła przodem do niego obejmując za szyję i wpatrując się w jego oczy. Thomas objął Madlen w talii i mierzył ją niezrównanym Przepraszam. – powiedział spoglądając jej w oczy. – Za mój niewyparzony język i za 10 dni A ja przepraszam, że nie powiedziałam ci wcześniej o studniowce. – powiedziała z Nie rańmy się więcej. Madlen jesteś ostatnią osobą na świecie, której umyślenie chciałbym sprawić ból. Zależy mi na tobie i bardzo cię… - chłopak zaniemówił, a blondynka wyczekiwała dokończenie takiego jednak nie Ja ciebie też Morgi… Ja ciebie też. – szepnęła Lenka mocno wtulając się w jego ramiona, na co blondyn nie został jej dłużny błądząc rękoma po jej Idziemy wziąć kąpiel? – zapytał Razem? – uśmiechnęła się Lenka spoglądając pogodnie na Jeśli sobie życzysz. – odwzajemnił jej uśmiech i musnął jej usta, na co Madlen tylko ją zatem na ręce i zaniósł do góry. On ruszył do łazienki przyszykować dla niej wannę, a Madlen poczęła szukać świeżych ubrań w walizce, czego niestety nie znalazła poza nową bielizną. Otworzyła więc szafę Thomasa i przejechała ręką po jego koszulach. Stwierdziła jednak, że nie będzie spała w koszuli więc wzięła zwykłą koszulkę, która wydawała się jej najmniejszą i ruszyła do łazienki. Tam czekała na nią już wanną pełna piany, kolejna szklaneczka whisky i kilka rozpalonych świec. Lena stanęła niepewnie w drzwiach zastanawiając się czy dobrze zrobiła proponując mu wspólną kąpiel. Jednak Thomas widząc niepewność dziewczyny podszedł do niej, musnął jej usta i stwierdził, że to jeszcze nie ich pora, po czym wyszedł z łazienki zostawiając dziewczynę samą sobie. A ona będąc totalnie zaskoczoną, zdjęła zbędne ubranie i weszła do wody, która miała idealną dla niej u drugiej parki- Moja i tylko moja... - szatyn z uśmiechem rzucił się na łóżko iż miał ochotę na odrobinę szaleństwa tego wieczora, jednak Ana wiedziała, że czeka ich zakończenie rozmowy, którą odbyli częściowo przed Greg... Ja też chętnie bym zaległa u twego boku, ale musimy skończyć naszą wcześniejszą odskoczył jak oparzony. Myślał, że wszelkie rzeczy zostały już wyjaśnione. Pytająco spojrzał na blondynkę, która wstała z łóżka i spoglądała ku niemieckiej skoczni przez Ana, coś się tam wydarzyło prawda? - spojrzał z dystansu na jej strapioną powiedziawszy dopiero teraz na nowo zrozumiała powagę sytuacji. Na Słowacji zdecydowanie na zbyt wiele sobie z Madlen pozwoliły. Czując jego oddech na swoim karku ponownie usłyszała Ana czy coś tam zaszło, o czym chcesz mi koniecznie powiedzieć?- Gregor to takie trudne...- Ana, ja cię proszę powiedz, że nie masz nic do ukrycia? - mina szatyna dość szybko zmieniła wyraz w obawie o to co mógł się hasła, że przegrał rywalizację, że został na lodzie. Natomiast w odpowiedzi dalej słyszał głuchą Napijmy się Gregor, bo ja inaczej w życiu ci tego nie powiem...Rzekła wyjmując butelkę tego samego słowackiego trunku, który piła na imprezie w pokoju z Michim i Leną. Szybko wzięła pewny łyk śliwowicy i zaczęła swoją Gregor musisz mnie wysłuchać do końca, bo obiecałam ci jakiś czas pełną szczerość tylko błagam cię nie przerywaj...Brązowe tęczówki szatyna zatrzymały się na butelce trunku. Bez ceregieli widząc i czując przejęcie blondynki wziął kilka konkretnych łyków. Spoglądając ponownie w jej zdumione oczy przetarł usta ręką i Wolę szczerą, najgorszą prawdę niż silne kłamstwo. Jestem gotowy...- Tylko to nie jest takie proste Schlieri. - powiedziała niemrawo spoglądając w jego zaniepokojone zaległa na łóżku i ponownie upiła głębszy łyk Słowackiego Gregor, bo częściowo w tej gazecie przedstawiono prawdę... Faktycznie w Szczyrbskim Jeziorze, pewne sprawy wymknęły się spod te spowodowały pojawienie się gęsiej skórki na jej ciele, reakcja chłopaka była niemniej gwałtowna. Oczy zmieniły swój pogodny wyraz, a trunek w jego ustach nie przeszedł szybko przez jego usta, a częściowo został wypluty. Czyżby pan Michi odegrał jakąś rolę w życiu dziewczyn? Ana spojrzała ponownie w oczy chłopaka i ciurkiem zaczęła recytować grzeszki z Pamiętasz nasz telefon w czwartek? Po nim poszłyśmy na drinka... Z Michaelem w ramach przeprosin...Szatyn na samo wspomnienie imienia młodszego kolegi wzdrygnął się. Pojawił się mniej przyjemny wyraz twarzy i zaciśnięte mocniej pięści. Chłopak zupełnie nie tolerował rywalizacji poza skocznią. Co było jego to było jego. Żadne dzielenie nie wchodziło w rachubę... Obiecał jednak nie przerywać dziewczynie historii skoro już zdobyła się na wyrzucenie z siebie tego co ją Nie skończyło się na jednym drinku Gregor... Szczerze, troszkę straciłam rachubę w liczeniu, ale się nie upiłam... Z tym, że wydarzyło się coś co nie powinno mieć Ana ty chyba nie chcesz mi powiedzieć, że jednak miałaś romans z tym gnojkiem?! - szatyn podniósł nieco swój głos, bo zatrzymywanie akcji przez blondynkę zdecydowanie popychało ku takim Gregor miałeś nie przerywać! - zdecydowanie odskoczyła Ana, po czym od razu zajęła się wyprowadzaniem chłopaka z błędu. - W życiu bym tego nie zrobiła... Kocham cię do szaleństwa i kto jak kto, ale ty powinieneś o tym wiedzieć. Z tym, że Michi się zapomniał i... Mnie pocałował nie pytając o zgodę tym bardziej nie sprawdzając czy jestem wolna. - rzuciła na bezdechu Co zrobił?! - spytał wzburzony że byłoby za pięknie gdyby odpoczął od wrażeń serwowanych przez blondynkę. Pokiwał przecząco głową, po czym ruszył w kierunku drzwi od Jak zaraz czegoś nie rozwalę, nie będę sobą...- Gregor, ale to nie koniec historii... - powiedziała Ana, uznając że skoro ma mu wszystko opowiedzieć to wstrzymał oddech, po czym bez ceregieli przechylił butelkę z trunkiem by wykończyć jej zawartość. Ana się skrzywiła, ale zezwoliła na taką akcje szatyna. Spojrzała wymownie w pełni przyjmując jego reakcje. W końcu same musiały z Leną wypić piwo, które Greg... Odtrąciłam jego zaloty, Michi zrozumiał swój czyn i zrozumiał, że nie ma co z Tobą walczyć... Chociaż następnego dnia po zdobyciu tytułu straciłam rachubę w świętowaniu i przegięłam kończąc z Leną i...- Jezu Ana skończysz, bo im dłużej opowiadasz tym bardziej ja nie rozumiem jak mogłem puścić cię tam samą! - rzucił na bezdechu tym razem serio próbował się trzymać mocno po tym co już słyszał, ale po wyobrażeniu sobie ust Hayboecka na ustach dziewczyny, miał ochotę rozkwasić tę jego piękną Skończyłam z Leną i Michaelem w jednym pokoju... Towarzyszyła nam ta oto śliwowica... - blondynka wstrzymała ponownie oddech, po czym jak na spowiedzi wydukała. - Zatraciłyśmy się... Ale do niczego nie doszło! - rzekła niebywale pewna siebie Ana kiwając przecząco palcem przed oczami Wprost zarypiście kochanie. - zaśmiał się ironicznie szatyn, bez ceregieli pytając. - Niby skąd masz tą pewność?- Żartujesz z tym pytaniem prawda? - spojrzała nie dowierzając w jego oczy zwątpienie w jej wersje spowodowało nieprzyjemne ukłucie bólu w sercu. Chciała cofnąć czas, ale nie miała na to wpływu. Była jednak szczera, podeszła więc pewniej do Gregora i tarmosząc jego włosy uniosła jego głowę ku górze by ich oczy ponownie się spotkały- Pytasz skąd mam pewność?! Bo nawet po alkoholu wiem jedno...Nie skończyła zdania tylko zdecydowanie mocno wpiła się w usta szatyna. Przejmując kontrole pogłębiała z każdą chwilą namiętny już pocałunek. Popychając go ku poduszkom szepnęła Zawsze wiedziałam nawet po alkoholu, że mogę być tylko i wyłącznie twoja. Kocham Cię Gregor i żaden Michi tego nie jest w stanie zmienić! Przepraszam za to co było i jestem przekonana, iż kolejne złota będę celebrować wyłącznie z Ana, Ana... Jak każdy mężczyzna posiadający wspaniałą i wartościową partnerkę mam prawo być zazdrosny. Faktycznie sporo się zadziało na tej Słowacji, ale nie mówmy już o tym... Wybaczam i dziękuję ci za szczerość. - kładąc palec na jej ustach zabronił dalszych komentarzy o przygodach z historia zabolała, jednak nie zamierzał ranić Ane. Sam fakt, że opowiedziała wszystko należało do wielkiego wyzwania. Spoglądając w jej tęczówki postanowił wybrać najlepszą dla siebie formę przeprosin. Muskając jej policzek zaczął kierować się z pocałunkami ku jej uchu. Blondynkę mimowolnie przeszył przyjemny dreszcz. Z uśmiechem na ustach przygryzła swoją wargę i zaczęła obnażać bardziej umięśnione ciało swego partnera. On nie pozostawał dłużny, tylko wzrokiem przepełnionym pożądaniem realizował kolejne kroki tak samo jak ona. Pozbawiony górnej garderoby szatyn wyglądał dość pociągająco. Ana przejęła inicjatywę, krążąc dłonią po jego klatce obdarowując go kolejnymi pocałunkami. Strasznie jej tego brakowało. Ostatnie dni bez niego były takie puste... Wyłączając paskudne myśli ponownie mocniej wtopiła się w jego usta przechylając jego głowę. Gregorowi zdecydowanie spodobała się taka forma odpłaty za poniesione straty moralne. Delikatnie odepchnął ją by za nią przejąć kontrolę. Pełne blasku i ognia oczy zdradzały chęć dalszych zbliżeń i zgłębienia kolejnych fragmentów ciała blondynki. Dziewczyna kokieteryjnie się uśmiechnęła by pozwolić szatynowi na czułe pocałunki od szyi aż po jej dekolt. Pragnęła tej bliskości jak gdyby nigdy nic, ale na to nie była w stu procentach gotowa. Delikatnie odsunęła szatyna ponownie zgłębiając po raz ostatni dzisiaj smak jego ust. Po czym zaległa obok szczęśliwa, że wszystko miało taki Oj Ana co ty ze mną robisz... - rzekł szatyn spoglądając w błękitne tęczówki blondynki- Greg, ja niczego innego nie pragnę jak tylko być z Tobą, do końca świata i jeden dzień dłużej...Czułość i beztroskość wymalowana na ich twarzach pozwalała ponownie spokojnie zasnąć z myślami o radosnej przyszłości z dala od niewyjaśnionych sytuacji...Kiedy Lena opuściła łazienkę przygotowując wcześniej kąpiel dla Thomasa, ujrzała go gdzie właśnie zmieniał im pościel ze starej na świeżą. Oparła się o framugę przyjmując ponętną pozę i spoglądała z uśmiechem na chłopaka. Morgi w końcu zaszczycił ją swym spojrzeniem, przez co poczuła się naga… Bowiem spoglądał na nią pełnym uznania wzrokiem. Koszulka Toma chociaż za duża na blondynkę, zasłaniała ledwie co jej pośladki i eksponowała długie nogi. W pewnym momencie chłopak zmarszczył oczy, po czym delikatnie się Coś nie tak? – Poza tym, że dostałem te koszulkę od Kristiny, to wszystko w porządku. Wyglądasz oszałamiająco. – oznajmił zjeżyła się od razu… Popatrzyła z odrazą na swój ubiór, po czym bez ceregieli ją z siebie zdjęła, zaczęła miętosić w rękach. Potem chwyciła z dwóch stron i jednym zwinnym ruchem rozerwała na dwie części, rzuciła na podłogę i poczęła po niej skakać. To naprawdę był przekomiczny widok, więc Thomas nie mógł powstrzymać się od śmiechu. Gdy skończyła swoje przedstawienie klasnęła w dłonie i zadowolona z siebie uśmiechnęła się do Thomasa, ale szybko przestała… Bowiem Tom mierzył ją od góry do dołu ponętnym spojrzeniem. Wręcz rozpływała się pod jego wzrokiem. Popatrzyła po sobie i zorientowała się, że właśnie stała przed nim w samej czarnej, koronkowej bieliźnie, która chodź skromna była bardzo Lubię koronki. – skwitował blondyn podchodząc do W łazience czeka na ciebie wanna pełna wody. – powiedziała kokieteryjnie Madlen i łapiąc chłopaka za ramie wyminęła go bezwstydnie się o niego wypuścił powietrze z ust i pokręcił z niedowierzaniem głową, po czym odprowadził wzrokiem dziewczynę i udał się do łazienki, aby móc się tym czasem wybrała kolejną koszulkę chłopaka, zarzuciła na siebie i położyła się do łóżka czekając na blondynka, który niedługo potem do niej dołączył. Gasząc lampkę rozpoczęli niewinną grę wstępną kosztując swych rozochoconych ciał, która skończyła się na czułych pocałunkach, po czym wtulając się w siebie odpłynęli z błogim uśmiechem do krainy Morfeusza…Następnego dnia pierwsza obudziła się Madlen. Czując jego kleszczowy uścisk na swoim ciele lekko się uśmiechnęła. Thomas obejmował ją mocno jedną ręką wtulając twarz w jej miękkie włosy. Lena delikatnie uniosła jego kończynę, po czym niepostrzeżenie opuściła pomieszczenie udając się na dół. Mieszkanie nadal było puste, więc weszła do kuchni z zamiarem zrobienia śniadania mając na sobie zaledwie dolną część bielizny i wczoraj wybraną koszulkę chłopaka. Zajrzała do lodówki, nalała sobie szklankę soku i wyciągając potrzebne składniki, poczęła przygotowywać zamierzone danie. Włączyła radio, ustawiła odpowiednią głośność i nastawiła ekspres, po czym zabrała się za tymczasem obudził się nagle przestraszony, bowiem poruszając swym ciałem, nie poczuł dziewczyny leżącej obok niego… Zmartwiony delikatnie się podniósł. Nigdzie jej nie było… Jednak po chwili usłyszał ciche odgłosy dochodzące z piętra poniżej. Uśmiechnął się pod nosem i opadł bezwładnie na poduszki. Nie mógł przestać się uśmiechać… na samą myśl o dziewczynie jego serce się radowało. Po wczorajszej rozmowie, w końcu wszystko sobie wyjaśnili i teraz miał nadzieję, będzie błogo i namiętnie… Myśląc tak nad tym zmarszczył nagle brwi… No tak, jeszcze sprawa Kristiny. Postanowił, iż w końcu musi doprowadzić tę sytuację do końca. Korzystając z nadarzających się dni, które miał spędzić w Villach postanowił skontaktować się ze swą byłą partnerką. Teraz jednak olał sprawę i ochoczo wyskoczył z łóżka kierując się na dół. Stanął w drzwiach kuchni i opierając się o framugę począł przyglądać się tańczącej blondynce. Zmierzył ją od góry do dołu, na dłużej zatrzymując swój wzrok na jej ponętnych pośladkach i gładkich, długich nogach. Blondynka wyglądała naprawdę seksownie, ale jej kocie ruchy i ciche podśpiewywanie sprawiało, iż była również na tyle dziewczęca co i kobieca. Tom uśmiechnął się pod nosem, po czym bez zastanowienia ruszył w jej kierunku i bezwstydnie wtulił się w jej plecy błądząc rękoma po jej brzuchu i piersiach. Dziewczyna zaskoczona obecnością kogokolwiek pisnęła przestraszona upuszczając drewnianą łyżkę na podłogę. Będąc zawstydzoną odważnymi poczynaniami chłopaka, odwróciła się do niego z karcącym wzrokiem, widząc jednak wyraz jego twarzy przegryzła tylko wargę i wskoczyła w jego ramiona mocno obejmując go za szyję. Tom nie zważając na nic, wpił się w jej usta biorąc na ręce i umieścił na wolnym blacie, gdzie potem poddał się jej malinowym wargom oraz czułemu dotykowi…Parce na szczęście udało się uratować jajecznicę, chociaż Thomasowi było ciężko oderwać się od Leny. Mimo wszystko w spokoju zjedli wspólnie śniadanie. Potem rozdzielili się gotowi do dzisiejszego dnia, który Morgiemu miał upłynąć na skoczni, a Lenie w domu z była również dniem pełnym wyzwań dla drugiej parki, która znajdowała się w Niemczech, bowiem Gregora czekały kolejny zawody, które odbyły się w bardzo trudnych warunkach. To go jednak nie powstrzymało przed wygraniem ich. Ana szczęśliwa z poczynań swego partnera, cieszyła się razem z nim, ponieważ nic tak nie radowało jak spełnianie się drugiej był dla nich dniem wyjazdu do Oberstdorfu. Lenie upłynął na nauce do matury oraz treningowi na lodowisku, a Thomasowi na skakaniu oraz tajemniczemu zajęciu, którego nie chciał wyjawić Madlen. Piątek był podobny, oddany w pełni treningom. Zarówno w Villach jak i końcu nastała sobota… 14 luty, czyli WALENTYNKI!! Pierwsze zarówno dla Morgenów jak i dla Ane oraz Gregora. Lena od rana już bardzo się niecierpliwiła, bowiem to chłopak przygotowywał dla niej niespodziankę i zdominował cały ten dzień. Od rana siedziała jak na szpilkach nie mogąc doczekać się wieczoru kiedy to byli umówieni. Cały dzień postanowiła więc spędzić na łyżwach, ponieważ tam czas mijał jej 14 lutego w Oberstdorfie jako pierwszy powitał Gregor. Z uśmiechem na ustach spoglądał ku śpiącej obok blondynce. Dziś zapowiadał się niezwykle wyjątkowy dzień, nie tylko ze względu na konkurs lotów... Był to również dzień ich wspólnych pierwszych walentynek. Szatyn dlatego poświęcił poranek na rozmyślania co można zrealizować w ten jakże piękny dzień. Ograniczenia czasowe nie pozwalały na jakieś specjalne szaleństwa, bo jutro ponownie mieli podbijać mamucią skocznie. Po głębszych przemyśleniach spojrzał ponownie na swoją partnerkę. Był pewny, że zasługiwała na coś wyjątkowego i specjalnego, ponieważ sama również taka była. Delikatnie musnął ją ręką po policzku by następnie zbliżyć ku niej swe usta i dokonać jej przebudzenia. Dziewczyna niemrawo otworzyła swoje oczy. Po ujrzeniu ukochanego delikatnie się uśmiechnęła i odwzajemniła pocałunek na powitanie. Wiedziała, że dzisiejszy dzień będzie należał do nich, mimo napiętego grafiku. W końcu dziś są Walentynki... Czas szczególnie wyczekiwany dla nich wspólnym posiłku nadszedł czas ponownych zmagań na mamucie w Oberstdorfie. Ana z podziwem, ale i strachem oglądała całe zmagania, które odbywały się w przeciętnych warunkach pogodowych. Cały konkurs padł łupem Harriego Olli, który przerwał stałą dominację wygranych Gregora. Szatyn nie był zadowolony ze swojej postawy, bo zajął najgorsze w tym sezonie dla niego 8 miejsce. Co teraz czuł? Frustracje, że ktoś go pokonał? Złość? Zazdrość? Nie wygrał... Jak to możliwe skoro wszystko tak dobrze szło? Kotłujące się w głowie myśli rozważały przyczyny porażki. Przecież był niepokonany - czuł moc, więc dlaczego zajął dopiero 8 miejsce? Przecież nie jesteś robotem... Powtarzał sam do siebie. Jak każdy człowiek miał prawo do gorszego dnia. Tylko dlaczego akurat w tym momencie? Natura dominatora i ambitnego skoczka była silniejsza niż rozsądna argumentacja. Z rozważań wyrwały go objęcia partnerki, przy której momentalnie zapomniał o wynikach. Czekał go wieczór pełen emocjonalnych przygód i doznań więc na tym starał się skupić swoją uwagę obecnie. Musnął policzek swej wybranki i ujmując ją za dłoń zmierzał z nią do Jakie mamy plany na ten wieczór? - zapytała Ana chcąca wybadać grunt dzisiejszej randki. Na samą myśl wyjątkowego wieczora przygotowanego przez Gregora miała pozytywne dreszcze. Kumulacja pozytywnych emocji sięgała zenitu. Dziewczyna bowiem wierzyła, iż w końcu pozna plany na ten Dowiesz się w swoim czasie kochana. - uśmiechnął się zadziornie chłopak, wprowadzając Ane do hotelowego mogli spokojnie przygotować się do wyjścia. Szatyn od razu bez większych ceregieli zajął łazienkę by zrobić szybki prysznic po zawodach. Ana natomiast przeczesywała walizkę w poszukiwaniu jakiejś stosownej kreacji. Bez większego zastanowienia wyskoczyła do łazienki i zaczęła o wszystko wypytywać Gregora stojąc odwrócona Mam być ubrana luzem czy elegancko?- Seksownie kochanie. - zaśmiał się chłopak udzielając zupełnie innej Na warunki ciepłe czy zimne?- Mieszane! - Gregor w dalszym ciągu kontynuował grę słowną by było jak najmniej wiarygodnych podpowiedzi dla Ane na odgadniecie tematu Gregor?! Ale ja muszę wiedzieć...- Kochanie uwielbiam cię w każdym wydaniu, więc szykuj się stosownie do twojej wiedzy. - na twarzy chłopaka ponownie zagościł szelmowski go świadomość przewagi nad Ane - dziś bowiem on rządził w ich związku. Miał pewien plan, który miał dawać niezapomniane wrażenia i wierzył w pełne powodzenie swej sprawy. Blondynka wzdrygnęła. Stosownie do okazji... Co to za słowo? Wyjęła opinające biodrówki, które uwydatniały jej szczupłe długie nogi oraz dopasowaną elegancką bluzkę. Szybko pomalowała usta pomadką w kolorze czerwonym i przeczesała swoje długie włosy. Z uśmiechem stwierdziła, iż nie będzie się ekstremalnie stroić, bo i tak mieli mało czasu na realizacje pomysłowych randek. Przyglądając się walizce z uśmiechem spojrzała na ulubione sportowe Wybaczcie nie dziś, nie na tą twardo i zdecydowanie na ulubione szpilki, by dalej oczarowywać szatyna swoim urokiem. Nie musiała długo czekać, bowiem chwilę później stał już tuż za nią. Obejmując ją w talii szepnął do jej Onieśmielasz mnie swym urokiem przeszły ją pozytywne ciarki. Zawsze tak miała gdy tylko wypowiadał jej imię z taką czułością i pożądaniem zarazem. Dziewczyna delikatnie odwróciła głowę w kierunku chłopaka by tym razem kokietować i uwodzić Idziemy?- Rozmyśliłem się... Zostańmy tu, bo jeszcze ktoś mi cię O nie! - zbuntowany wyraz twarzy podkręcił Grega jeszcze jej zdecydowanie i pazurki. Jej osobowość szczerze go ujmowała. Z uśmiechem na ustach przytulił mocniej partnerkę do swego ciała, by następnie ją zakręcić. Muskając czule jej policzek powiedział Chwilo trwaj wiecznie... Ruszajmy zatem ma chwili ze załączonymi dłońmi ruszyli przed siebie.***18 godzina dla Madlen wybiła bardzo szybko. Tak jak się spodziewała trening pochłonął ją całkowicie, przez co zorientowała się dopiero późnym popołudniem, która była godzina - 16. Pisnęła uradowana spoglądając na telefon i pomknęła do szatyni aby się przebrać i w podskokach ruszyła do domu. Tam szybko wzięła prysznic i wydepilowała się… cała… No cóż… Kto wie co się dziś stanie i nie chciała potem żałować, że czegoś nie doprowadziła do końca. Szykowanie się dla Thomasa zajęło jej aż dwie godziny. Chciała odstawić się na bóstwo, ponieważ po pierwsze wiedziała jak na jej osobę reaguje chłopak, a po drugie zapragnęła pokazać mu, iż nie jest już małą dziewczynką, a kobietą. Pewną siebie i seksowną. Thomas sam zaznaczył, że idą na kolację, więc nie pozostało jej nic innego jak się po prostu odstrzelić. Dlatego odważyła się na sukienkę w kolorze mocnego kobaltu, który podkreślał jej jasną skórę i błękitne oczy, a w dodatku opinającą i eksponującą jej wszelkie atuty. Chociaż nie miała zbyt dużych piersi, to bardotka pozwoliła jej na ich lepsze ukształtowanie, ponad to dekolt w serduszko bardzo ładnie je prezentował. Lena pamiętała z wtorku, iż Thomas lubował się w koronkach, więc nie omieszkała ich założyć. Sukienka, którą zakupiła specjalnie na tę okazję miała te koronkę również na całej długości ramion. Włosy rozpuściła wcześniej susząc je i pozwalając swobodnie opadać na ramiona ze swoim naturalnym skręceniem. Makijaż zrobiła delikatny, chociaż pierwszy raz w życiu podkreśliła swe rysy bronzerem, a różem policzki. Po prostu chciała się podobać i nie widziała w tym nic złego. Swój wygląd zakończyła srebrnym łańcuszkiem, który dostała od rodziców na 18 urodziny i kilkoma nie rzucającymi się błyskotkami na ręku. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów założyła 10 – centymetrowe beżowe szpilki, które wizualnie wydłużały jej nogi, a obcas pozwalał na dorównaniu Morgiemu we wzroście. Kończąc swe przygotowania, delikatnie pociągnęła usta hibiskusową szminką, po czym popsikała się swymi ulubionymi perfumami i zeszła na Fiu, fiu… - zagwizdał jej tata. – Co ty Lenuśka, wybierasz się na konkurs Miss czy co? – zapytał ze śmiechem, a na policzkach dziewczyny pojawiły się słodkie reagując na zaczepki taty powędrowała do szafy w przedpokoju, gdzie znalazła swój jasny płaszcz, po czym poczęła dobierać do niego szal. Nagle ktoś odchrząknął. Była to Meredit, która pośpiesznie rozglądając się czy aby ktoś nie patrzy wsunęła w dłoń Madlen jakiś przedmiot. Lena zaskoczona na nią popatrzyła, po czym zajrzała do wnętrza ręki i z szeroko otwartymi oczami z powrotem ją zamknęła. Spojrzała oburzona na siostrę, która spoglądała na nią ze Lenka… - usłyszały nagle obie blondynki, których wzrok pomknął ku rodzicielce, szła ona w ich kierunku. – Ja wiem, że jesteś już dorosła i w ogóle. Wyglądasz przepięknie, dlatego bardzo cię proszę… uważajcie z Thomasem… zabezpieczajcie się. – szepnęła jak najciszej mogła, po czym na twarzy Leny ponownie pojawiły się gorące Już o to zadbałam mamo. – zaśmiała się Mer i ruszyła w głąb domu nadal naśmiewając się z Mamo my jeszcze… ja nadal… To znaczy… - zaczęła jąkać się Och… to bardzo dobrze córciu. – powiedziała Marie całując dziewczynę w czoło. – Jednak mimo wszystko… Proszę uważajcie. Wrócisz na noc do domu?- Eee… nie zastanawiałam się nad tym. Jeśli chcesz to Hmm… w sumie i tak podejrzewam, że nie raz dzieliliście już łóżko. Ufam tobie, ale również Thomasowi, więc jakoś zajmę się ojcem. – puściła jej oczko i zostawiła dziewczynę odetchnęła z ulgą. Spojrzała w swoje odbicie. Czerwień z jej policzków nadal nie zeszła, więc doszła do wniosku, iż ten róż to wcale nie była dobra decyzja. Chwile powalczyła z pozbyciem się go, po czym poprawiła się i czekała. Nie musiała długo tego robić, ponieważ dzwonek do drzwi usłyszała bardzo szybko. Wzięła głęboki oddech, poprawiła ostatni raz włosy, wypięła pierś do przodu i otworzyła drzwi. Stanął przed nią Młody Bóg… Thomas wyglądał obłędnie. Dziś naprawdę się postarał… Lenie na sam jego widok o mało co serce nie przestało bić z wrażenia. On był nawet u fryzjera! Poznała to, po jego krótszych włosach, które się już aż tak bardzo nie kręciły. Ogolił się, a zapachem wody kolońskiej o mało co nie przysporzył Madlen o zawroty głowy. Miał na sobie koszulę, która opinała jego muskularne ciało, ciemnogranatowe delikatnie poszarpane jeansy i czarną skórzaną kurtkę. Wszystko wieńczył spory bukiet słoneczników, który trzymał w dłoni… Ale zwycięzcą zostały jego oczy. Przeszywające ją na wskroś. Jak gdyby spoglądał w głąb jej duszy… Mierzył ją niedowierzającym spojrzeniem od stóp do głów przez co na ciele Madlen pojawiła się gęsia skórka. Długo nie byli wstanie wypowiedzieć słowa mierząc się głębokimi spojrzeniami. Thomasa wbiło w ziemię na widok dziewczyny… tfu! Kobiety, która przed nim stała. Był pod ogromnym wrażeniem. Nie mógł napatrzeć się na jej podkreślone oczy, mocno różowe usta i te piersi, które skryte w miseczkach od stanika tak mocno dla niego wyeksponowała. Jeżeli chciała go zaskoczyć, to jak najbardziej jej się to udało. Takiego jej wydania jeszcze nie widział. Czuł jak włoski stawały mu dęba na myśl co ona jeszcze dla niego na dziś Jesteś… piękna. – wyszeptał na jednym wdechu całując ją w kącik zachichotała, po czym szerzej otworzyła drzwi wpuszczając go do środka. Przejęła od niego kwiaty i wstawiła do wazonu, kiedy chłopak wszedł przywitać się z resztą rodziny Stewardów. Zamienił kilka słów z domownikami, po czym pomógł nałożyć dziewczynie płaszcz i chwytając ją za rękę opuścili Dokąd jedziemy? – zapytała spoglądając radośnie na To moja słodka tajemnica… słodka dziewczyno. – powiedział obejmując ją ramieniem i przyciągając do otworzył jej drzwi jak na dżentelmena przystało i z piskiem opono ruszyli w bliżej nieznanym kierunku dla Madlen.~~~Witajcie dziewczynki!Mamy kolejny świeżutki rozdzialik!Na początek odrobina szczerości, a na koniec... Romantycznie? No myślimy :)Ale... Skoro w nexcie mają być Walentynki to czekamy do nie? Jedyne czym możecie nas udobruchać to błaganiem o nexta :D Chociaż... Nieee to by było za proste - następny będzie jednak :D zostały 2 tygodnie więc pewnie dacie radę wytrzymać!Kochane, pięknie dziękujemy za Wasze pełne uznania słowa - pytacie czy nam się to nie nudzi... Nam? Absolutnie! Jesteśmy zakochane w tych komplementach aż chce się ciągnąć tę historię :)Okej, skoro tak chętnie czytacie to mała praca domowa dla Was kochane! Znamy się nie jeden dzień, tworzymy z Wami historię od przeszło 8 miesięcy... Pytania są 2! Jakie plany na randkę mają Thomas i Gregor? (ciekawią nas Wasze typy) :)A pytanie numer 2 tyczy się całego bloga... Jaką scenę najlepiej wspominacie? Do czego chętnie wracacie? Możecie podać kilka propozycji! :)Chyba starczy tego rozpisywania, czekamy na Wasze twórcze komentarze!Buziaczki i pozdrowienia kochane! ;*Ania& Zapraszamy do nowopowstałej zakładki Autorki. Nie bierzemy odpowiedzialności za to co tam zobaczycie. Każdy wchodzi na własne ryzyko xD
marioo pragne ciebie - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Pragnienie milosci - tekst piosenki Chcę być twoją słodką mleczną czekoladką, żebyś mogła chrupać mnie całymi dniami. Chcę pomadką być do twojej buzi mała, by całować usta twoje przez czas cały. Chcę byś gąbką ktora myje twoje ciało. Żeby skóry gładkiej, miękkiej dotykała. Rękawiczką co dotyka twojej dłoni. Co mam zrobić żebyś bardziej mnie kochała. REF. I chcę cię bardzo i nie mogę chcieć. I mieć chcę ciebie i nie mogę mieć. I dawać wszystko i nie mogę dać. I brać chcę miłość i nie mogę brać. I chcę cię bardzo i nie mogę chcieć. I nie chcę ciebie i nie mogę mieć. I dawać wszystko i nie mogę dać. I brać chcę miłość i nie mogę brać. Być guziczkiem w klawiaturze telefonu. Żebyś mogła wezwać mnie i w dzień i nocy. Chcę pierścionkiem być na twoim palcu mała, byś mnie ciągle zdejmowała i wkładała. Na poduszkach moich dłoni chodzić będziesz dokąd zechcesz powiedz tylko a poniosę bądź mi wodą wtedy gdy spragniony jestem kiedy zimno okryj kocem swego ciała Pobrano z REF. I chcę cię bardzo i nie mogę chcieć. I nie chcę ciebie i nie mogę mieć. I dawać wszystko i nie mogę dać. I brać chcę miłość i nie mogę brać. I chcę cię bardzo i nie mogę chcieć. I nie chcę ciebie i nie mogę mieć. I dawać wszystko i nie mogę dać. I brać chcę miłość i nie mogę brać. Pragnienie milosci - teledysk Wszelkie prawa do tekstów piosenek umieszczonych na stronach portalu przysługują ich autorom. Są one umieszczone w celach edukacyjnych oraz służą wyłącznie do użytku prywatnego. Jeśli autor nie życzy sobie publikacji utworu prosimy o kontakt, a tekst zostanie usunięty. aBMIb. 339 473 402 127 304 373 22 478 51

chce pomadką być na twoich ustach mała